Jak SUV-y ratują prawdziwą motoryzację

Aston Martin DBX Prototyp

W zeszłym tygodniu Aston Martin pokazał foty z testów jego pierwszego SUV-a – DBX-a. Od tamtego czasu obserwuję żale, że kolejna marka się zepsuła, że to nie ten sam Aston, że idą złą drogą i tak dalej. Ale to nie tak, ja zaraz wszystko wytłumaczę. W rzeczywistości to auto może pomóc w rozwijaniu dużo ciekawszych projektów.

Niektórzy może nie uwierzą, ale tak, to prawda. Firmy motoryzacyjne zarabiają na produkowaniu, a później sprzedawaniu swoich samochodów. A ponieważ SUV-y sprzedają się lepiej niż galerianki w black friday, to produkują SUV-y. A te, które jeszcze tego nie robią, wkrótce zaczną. Prosta sprawa. Ich pracownicy muszą mieć co wsadzić do garnka i zarzucić na plecy. I pewnie niektórzy odkładają na nowe, rodzinne auto. SUV-a, rzecz jasna. Można się buntować, wierzgać nogami i wyrwaćsobie włosy, ale SUV-ów będzie coraz więcej. Ale czy to źle?

Aston Martin DBX Prototyp

Podziękujmy SUV-om za Lexusa LFA i Porsche 911 RS

Sam miłośnikiem aut tego typu nie jestem. Dla mnie segment SUV-ów mógłby nie istnieć. Choć nie przeczę, takie wozy mają swoje zalety. Ale tutaj nie o zalety SUV- ów chodzi, ale o pieniądze. Ponieważ ich sprzedaż przynosi naprawdę duże zyski, firmy motoryzacyjne mają więcej kasy na kolejne inwestycje. Również w auta faktycznie sportowe, a nie jakieś kombiaki na szczudłach. Przy okazji powinniście wiedzieć, że wiele naprawdę cenionych konstrukcji sportowych, które przeszły do historii motoryzacji wcale nie przynosiło dużych zysków. A nie raz trzeba było nawet do nich dokładać. Myślicie, że gdyby RX Lexusa i RAV4 Toyoty nie sprzedawałby się tak dobrze, to dostalibyśmy LFA i Yarisa GRMN? A czy bez Cayenne i Macana Porsche byłoby stać, żeby uczynić 911 GT2 i GT3 RS tak zajebistymi? I inwestować tyle kasy w Tycana? No właśnie.

Aston Martin DBX Prototyp

DBX – pierwszy SUV Astona Martina

I właśnie dlatego nie będę obrażał się na Astona Martina za DBX-a. Anglicy mają na co zbierać. Hipersamochód Valkyrie będzie ich pewnie trochę kosztował. No ale co z tym DBX-em? Pierwszy prototyp nowego SUV-a był ostatnio testowany w Walii. Aston mówi, że auto wyślą do Arktyki, na Bliski Wschód i oczywiście na Nordschelife. Produkt końcowy ma być pokazany pod koniec 2019 roku. Pierwszy SUV Astona Martina będzie produkowany w fabryce Aston Martin Lagonda St Athan, którą ma w przyszłości stać się – jak to przedstawiciele brytyjskiej marki określają – „Domem Elektryfikacji”. Tam będą powstawać w pełni elektryczne auta Astona. A co wsadzą pod maskę DBX-a? Na razie oficjalnie nie wiadomo.

Autor: Kacper Nowogrodzki